11/18/2016

Lumpeksowe zdobycze- łupy z SH, listopad 2016.

Hej Kochani! 😊

Ostatnio znów to zrobiłam. Znów mnie licho poniosło. No i weszłam tam, gdzie wchodzić nie powinnam (przynajmniej tak sądzę patrząc na niedomykającą się szafę). Miałam tylko zobaczyć, czy jest coś ciekawego. I było. Mój zdrowy rozsądek został za drzwiami, więc oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami. Ale gdzieś tam widziałam go za oknem, jak stał z tabliczką "opanuj się dziewczyno!". Dlatego bardzo nie poszalałam. Ale moje najświeższe nowości- łupy z SH tak bardzo mnie cieszą, że choć jest ich garstka, to muszę je Wam pokazać.

Bluza Forever21, 12zł. 
Ciekawie prezentuje się to serce. A ta czerwień jest tak intensywna, że nie mogła zgrać się z tłem i musiałam trochę pokombinować ze zdjęciem. 
Sukienka Atmosphere, 12zł
Miłość od pierwszego wejrzenia! 💓💓 Idealnie dopasowana góra, zwiewny dół. I jeszcze ta koroneczka.Na wieszaku wygląda jak babcine odzienie, ale ja uważam ją za jeden z najlepszych łupów z SH.
Sweter no name, 8zł
Wygląda mi to na handmade, żadnych metek, ani śladów po nich- okiem eksperta: ktoś musiał się nieźle namachać na drutach. Ładnie dopasowany, super prezentuje się do legginsów. 
Sweterek Internacionale, 14zł
Wiecie, że kocham koty 😺 dlatego aż zapiszczałam (choć powinnam zamiauczeć) z radości, gdy zobaczyłam ów sweterek. A gdy jeszcze okazało się, jaki ma bajerancki tył- no musiał być mój!

Wygląda na to, że odrobina zdrowego rozsądku jeszcze mi pozostała, bo to tyle, jeśli chodzi o moje najnowsze zdobycze z sh. Jestem mega zadowolona ze swoich zakupów i choć nie powinnam, to ... nie mogę doczekać się kolejnego wypadu na ciuchy :P

A Wy co fajnego znaleźliście ostatnio w lumpie?

10 komentarzy:

Dziękuję bardzo za komentarz :) Zostawienie go zachęca mnie do dalszej pracy oraz odwiedzenia Twojego bloga.